Skateboard


Go to content

Main menu:


Poczatki

Ja i deck

Hmm... moje poczatki byly dosc... skomplikowane:) Zaczelo sie od gry w THPS 2 z grupa kumpli. Zaczelismy sie jarac deska. Zaczely sie czytania poradnikow w necie, dyskusje i w koncu pierwsza deska (oczywiscie gowno ze sportowego) ale to tylko w moim przypadku. Dalej byla oczywiscie nauka ollie i shove it'a jak to zawsze na poczatku bywa:) Niestety deckiem sie nie cieszylem zbyt dlugo. Kumpel (Swistol, ktory aktualnie jezdzi na dircie na bike'u - respeckt dla jego 360 i 180 barspin) polamal mi ja ladujac idealnie na tail swoimi ciezkimi kopytami:) Od tamtej pory mialem tylko jedna deske. Przez wiekszosc czasu po prostu sepie (aktualnie mam u siebie deske kumpla i na niej jezdze) ale to nie przeszkadza mi jakos w rozwijaniu i pasji (jaram sie coraz bardziej) i umiejetnosci (wolniej niz gdybym mial wlasna deske, ale zawsze). Dla mnie zawsze wazna byla motywacja:) Wedlug mnie trzeba sie starac dla czegos/kogos, jak kto woli. Ja zawsze mialem jakas motywacje i dzieki temu mimo przeszkod nadal jedze. Skoro juz o tym mowa, chcialbym podziekowac mojej obecnej motywacji, ktora co prawda deska sama w sobie sie nie jara, ale jest zajebistym ukojeniem kiedy cos (nie tylko na desce) nie wychodzi;] Buzi Aga:*


Sub-Menu:


Back to content | Back to main menu